BMW – piękno niemieckiej precyzji z tradycjami

Kiedy byłem małym chłopcem, jak większość kolegów fascynowałem się samochodami. Gdy spotykaliśmy się na podwórku, każdy ze swoimi resorakami, fantazjowaliśmy o tym, czym będziemy jeździć, gdy dorośniemy. Moimi marzeniem zawsze było BMW i wiele lat później udało mi się je spełnić.

Dlaczego właśnie BMW? Bo jestem fanem rzeczy pięknych i świetnie wykonanych, które cieszą oko i dają satysfakcję. A ta niemiecka marka jak żadna inna łączy świetny design z niezawodnymi i mocnymi silnikami, które zapewniają radość z jazdy i poczucie bezpieczeństwa.

BMW czyli Bayerische Motoren Werke to marka z tradycjami. Od 1916 r. czyli od ponad 100 lat produkuje samochody osobowe, motocykle i skutery oraz silniki. Początkowo BMW produkowało głównie silniki lotnicze, motocykle i… hamulce kolejowe. Co ciekawe, logo przedsiębiorstwa pozostało niezmienione do czasów współczesnych i przedstawia stylizowany krąg śmigła w barwach Bawarii.

Jak wiele niemieckich przedsiębiorstw, również BMW ma niechlubną kartę współpracy z hitlerowskim państwem totalitarnym. Z tego względu, przez pierwsze trzy lata po wojnie, BMW miało zakaz produkowania pojazdów silnikowych i utrzymywało się z produkcji rowerów i… garnków. Produkcja motocykli została wznowiona po 1948 r. Pierwszy powojenny model auta pojawił się dopiero w 1952 r. i był to luksusowy 501.

Jednak sprzedaż aut luksusowych nie szła zbyt dobrze w chudych powojennych latach. W 1959 r. firma była tak zadłużona, że pojawił się nawet pomysł sprzedaży przedsiębiorstwa konkurencyjnemu koncernowi Daimler-Benz, ale na szczęście nie doszedł on do skutku. Dzięki niepozornemu modelowi 700 przedsiębiorstwo szybko stanęło na nogi, a długi zastąpiły zyski.

Dziś wielu ludzi marzy o “beemce”, choć niewielu zna burzliwą historię firmy. Koncern produkuje klasycznie eleganckie auta o mocnych silnikach, które dla wielu są synonimem niemieckiej precyzji i niezawodności.  Ja lubię te niemieckie auta ze zgoła innych powodów – to marka podobna do mnie, zawzięta, stawiająca czoła wyzwaniom, niepoddająca się mimo trudności. I właśnie dlatego moje BMW i ja tak dobrze do siebie pasujemy.