Ferrari Daytona SP3: wykupiony przed oficjalną premierą
Nieustająco, jestem wielkim fanem samochodów z logo wierzgającego czarnego konia. Kilka dni temu premierę miał kolejny super samochód ze stajni tego “kucyka”, więc dziś mam dla Was kilka zdjęć i krótki opis Ferrari Daytona SP3. Robię to z tym większą przyjemnością, że wszystkie 599 egzemplarzy tego auta znalazło swoich nowych właścicieli jeszcze zanim na dobre wyjechały z fabryki, a zatem musi to być auto wyjątkowe.
Ikona już w fazie projektowania
Ferrari Daytona SP3 to jedno z tych superaut, które inspirację czerpie z przeszłości. To kolejny model z serii “Icona”, nawiązujący do historii marki, a konkretnie do modelu 330 P3/4. To właśnie ten samochód wygrał 24-godzinny wyścig w Daytona pod koniec lat 60-tych. Zresztą, pozostałe dwa modele, które powstały w ramach projektu “Icona”, czyli Ferrari Monza SP1 i Ferrari Monza DSp2, również zajmowały pierwsze miejsca w słynnych 24-godzinnych klasykach tamtych lat.
Nie powinno zatem dziwić, że wszystkie egzemplarze nowego Ferrari Daytona SP3 sprzedały się w zasadzie na pniu. Nowe Ferrari jest piękne klasycznym pięknem samochodów wyścigowych sprzed 50 lat, a jednocześnie ma wszystkie zalety współczesnych supersamochodów. Sam producent mówi o nim, że to najbardziej aerodynamicznie wydajny model zbudowany bez użycia aktywnych systemów aerodynamicznych.
Co pod maską?
Oczywiście tytułowe sformułowanie to tylko przenośnia, bo serce tego modelu umieszczone jest tuż za fotelami. Jest nim najmocniejszy w gamie Ferrari wolnossący silnik V12 o pojemności 6,5 l. Z tej jednostki napędowej można wykrzesać aż 840 KM, a maksymalny moment obrotowy to 687 Nm przy 9500 obr./min. Każdy, kto kiedykolwiek miał okazję słuchać jego dźwięku ten wie, że jego brzmienie to muzyka dla uszu każdego miłośnika motoryzacji. Za skuteczne i precyzyjne przenoszenie napędu na tylne koła odpowiedzialny jest 7-stopniowy automat.
Przy takich parametrach silnika, osiągi powinny być imponujące i są: “setka” na liczniku pojawia się po 2,85 s., a prędkość maksymalna to aż 340 km/h. Nie byłoby to możliwe bez zastosowania technologii z Formuły 1, które pozwalają na osiągnięcie stosunkowo niskiej masy własnej auta (tylko 1485 kg) dzięki kompozytowemu podwoziu ze zintegrowanymi fotelami.
Ferrari Daytona SP3 zostało wyposażone też w różne autorskie systemy Ferrari (m.in. system dynamiki jazdy SSC 6.1 czy Ferrari Dynamic Enhancer); na potrzeby auta Pirelli stworzyło też specjalne opony P Zero Corsa.
W internecie można znaleźć informacje wedle których cena tego samochodu to 2,25 miliona dolarów. Podobno na polskich “blachach” będzie jeździło 5 takich samochodów.