Lamborghini Urus: demon prędkości już po premierze!

Pierwszy SUV ze stajni włoskiego producenta super szybkich aut jest po prostu fantastyczny – wczoraj byłem na premierze Lamborghini Urus.
0 доля
0
0
0

Wczoraj Lamborghini Urus miał swoją polską premierę. Miałem przyjemność na niej być. Muszę przyznać, że zarówno sam samochód, jak i oprawa wydarzenia zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Dlatego od razu dziś zamieszczam informację o tym niesamowitym aucie.

Lamborghini Urus to pierwszy SUV legendarnej włoskiej marki. Znane z produkcji zabójczo pięknych i piekielnie szybkich maszyn Lamborghini zadebiutowało w segmencie SUV i od razu zrobiło to z przytupem. Urus jest najszybszym autem tego typu, a jego osiągi wręcz powalają: nowe Lambo rozpędza swoje 2,2 tony do „setki” w 3,6 sekundy…

Już na pierwszy rzut oka widać, że Urus został stworzony przez projektantów Lamborghini. Dynamiczne, ostro cięte linie, charakterystyczne dla innych aut tej marki zastosowano również w tym projekcie. I bardzo dobrze – Urus na pewno wyróżni się spośród innych aut segmentu, a pasjonaci motoryzacji szybko odgadną producenta bez konieczności odczytywania znaku marki.

We wnętrzu znajdziemy kwintesencję włoskiego stylu i hołd złożony rzemieślniczej pracy. To ukłon w stronę tradycji i piękna ręcznej roboty. Ale to też ultranowoczesne systemy i urządzenia w służbie motoryzacji. Design to wzornictwo rodem z kokpitów samolotowych, w którym różne ekrany wyświetlają różne informacje. W Urusie mamy aż trzy ekrany dotykowe: przyrządowy, infotainment oraz ekran obsługujące funkcje, mające na celu zarządzanie komfortem kierowcy i pasażerów.

Nie zawodzi bagażnik, który ma aż 616 litrów pojemności. Wydaje się to w zupełności wystarczające dla czterech osób, które wybierają się Urusem na weekendowy wypad za miasto.

Co napędza Urusa? Podwójnie doładowane 4-litrowe jednostki o mocy 650 koni mechanicznych. Moc jest przenoszona przez ośmiobiegowy automat. Producent podaje, że SUV „wypija” średnio 12,7 litra benzyny na 100 km, co nie wydaje się szczególnie wysokim spalaniem jak na takiej klasy auto. Dla tych, którzy lubią bardziej dynamiczną jazdę, istnieje możliwość zakupu auta z większym bakiem (85 litrów zamiast 75 litrów). Co ciekawe, auto oferuje aż 7 trybów jazdy, w tym tryb do jazdy po piachu Sabbia, czy też tryb do jazdy po śniegu Neve.

Z informacji podanych przez dealera wynika, że zainteresowanie autem jest ogromne – ci, którzy już dziś zamówią swoje Lambo, otrzymają je dopiero… w drugim kwartale 2019 r. Wydaje się zatem, że cena zaczynająca się od ponad 715 tys. złotych nie odstraszyła kupujących.

Polskim dystrybutorem aut marki Lamborghni jest Porsche Inter Auto Polska, któremu dziękuję za zaproszenie.

0 доля
Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *

Вам также может понравиться