Najlepsza whisky czyli krótko o single malt
Nie ma dla mnie whisky lepszej niż szkocki single malt. Ardbeg, The Balvenie, Laphroaig, Caol Ila… to nazwy miłe mojemu sercu, z którymi wiąże się wiele wspaniałych wspomnień. Na czym polega fenomen whisky słodowej? Jak wygląda ich produkcja? Dlaczego niektóre z nich mają lekki dymny posmak?Czytajcie dalej, a wszystkiego się dowiecie!
Single malt to whisky, która smakiem i szlachetnościąodróżnia się od innych alkoholi z kategorii. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, single malt można produkować jedynie z jęczmienia, który jest zbożem trudnym w uprawie i bardzo wymagającym. Pochodzenie ziarna, ziemia, na której rosło, warunki klimatyczne – to wszystko jak w soczewce skupia smak zrobionej z niego whisky.
Po drugie, single malt musi być destylowany w miedzianym alembikui to co najmniej dwa, a czasem nawet trzy razy. Co ciekawe, na ostateczny smak trunku wpływa nawet kształt i wysokość tak zwanej łabędziej szyi, która jest częścią instalacji destylującej.
Duże znaczenie ma też beczka, w której whisky jest leżakowana. Szanująca się destylarnia użyje tych samych beczek najwyżej trzy razy. Ale to akurat nie dziwi, bo porządne single malty to takie, które „odpoczywały” dłużej niż 10 lat, a to oznacza, że jedna beczka może służyć kilkadziesiąt lat.
Moje ulubione whisky słodowe produkowane są w Szkocji(choć od czasu do czasu mogę napić się też whisky z Kraju Kwitnącej Wiśni). Specjaliści wyróżniają cztery regiony produkcji: Campbeltown, Highlands, Lowland i Islay. Ja cenię trunki zwłaszcza z tego ostatniego regionu za ich lekko torfowy, dymny posmak.
Dużo informacji na temat danej whisky można wyczytać z jej etykiety. Zazwyczaj w jednej butelce mieszają się single malty w różnym wieku i z różnych beczek, a podana liczba lat leżakowania dotyczy najmłodszej whisky z mieszanki. Zdarza się też, że na etykiecie pojawia się napis „single cask”, który oznacza, że trunek w butelce pochodzi z jednej beczki i z jednego rocznika. Warto szukać na etykiecie wszelkich oznaczeń typu „limited edition” czy „special release”– limitowane serie zwykle dają zupełnie nowe wrażenia smakowe.
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane w Domu Whiskyw Warszawie.