Pitti Imagine Uomo: zjawiskowa męska moda

Nie wyobrażam sobie świata mody męskiej bez targów Pitti Imagine Uomo. To wyjątkowe wydarzenie, podczas którego odbywa się wiele pokazów, konferencji i różnego rodzaju imprez. Ale przede wszystkim to Pitti Imagine Uomo to niezwykłe wprost zagęszczenie ciekawie ubranych mężczyzn – rzekłbym nawet współczesnych dandysów – na metr kwadratowy. Tylko popatrzcie na moje zdjęcia sprzed 2 lat! I choć nie pojechałem do Florencji w tym roku, to jednak przygotowałem dla Was tekst o tym wydarzeniu.

Trochę historii

Wszystko zaczęło się w latach 40-tych. We Florencji krawcy mieli sporo roboty – nie było sklepów z ubraniami, bo wszystko było szyte na miarę. Co więcej, dzięki potencjałowi turystycznemu miasta, coraz częściej zaczęli się w nim pojawiać turyści, którzy doceniali kunszt tamtejszych rzemieślników. Dostrzegł to Giovanni Batista Giorgini, który postanowił wykorzystać potencjał Florencji, jako miasta krawców i zabytków.

Pierwsze zorganizowane przez niego targi były poświęcone modzie kobiecej i odbyły się w domu Giorginiego. Ich sukces sprawił, że Giorgini i jemu podobni poszli za ciosem. Powstało Centro di Firenze per la Moda Italiana, które zajmowało się m.in. organizacją targów mody kobiecej. Pierwsze targi mody męskiem Pitti Uomo odbyły się dopiero w 1972 r.

Dziś Pitti Imagine Uomo to jedno z najważniejszych wydarzeń świata mody męskiej. Liczba trendsetterów odwiedzających Florencję w styczniu i czerwcu jest tak duża, że to właśnie tu można zaobserwować trendy, które dopiero staną się obowiązujące. Tak było np. z marynarką dwurzędową, która wraca do łask po dłuższym czasie modowego niebytu. Pierwsze oznaki, że ta się stanie można było zauważyć właśnie tu kilka lat temu.

Dwie marki, na które trzeba zwrócić uwagę

W tegorocznych targach, oprócz wielu wystawców z Włoch, którzy wystawiają się co roku, są też dwie ciekawe marki zaproszone. I to im chciałbym poświęcić kilka słów na koniec.

Pierwsza z nich to Teflar Clemens. Ten amerykański projektant doskonale czuje modę unisex i realizuje głównie takie projekty. Stefano Pilati powiedział o nim, że nie dba o to, co robią inni kreatorzy mody. To na pewno ktoś, kogo warto obserwować.

Druga marka na gościnnych występach to Random Identities, stworzona przez wspomnianego powyżej Stefano Pilatiego. Pilati przez wiele lat związany był z modowym mainstreamem, ale w drugiej części swojego zawodowego życia postanowił zrobić coś zupełnie inaczej i po swojemu.

Pilati stworzył Random Identities jako przestrzeń wymiany myśli i pomysłów, zapraszając do niej różne kreatywne umysły. Monochromatyczne kurtki oversize, trencze, spodnie z kantem – to właśnie Random Identities. Co ciekawe, ceny wcale nie są wygórowane i wahają się do 100 do 500 dolarów.