Na narty i snowboard tylko do Les Trois Vallées

Co prawda mamy dopiero połowę listopada, ale śnieg spadł już w kilku miejscach w Europie, nie tylko w Tatrach. Oznacza to, że sezon narciarski rozpoczął się na dobre, zwłaszcza w tych wyższych europejskich górach. Jeśli ktoś kocha narty lub snowboard i już dziś marzy o szusowaniu po białym puchu, oto miejsce, które polecam z czystym sumieniem: Les Trois Vallées we Francji, czyli alpejskie Trzy Doliny.

Największy narciarski ośrodek świata

Trzy Doliny to największy ośrodek narciarski na świecie. Działa tu aż osiem kurortów w dolinach Courchevel, Méribel oraz Val Thorens/Les Menuires. Narciarze mają do dyspozycji ponad 300 tras o łącznej długości przekraczającej 600 km! Przepustowość tutejszych 200 wyciągów jest niesamowita – w ciągu godziny mogą przetransportować 260 tys. osób.

Co ważne, trasy są przygotowane z myślą o wszystkich adeptach dwóch desek czy snowboardu: od zielonych szlaków dla początkujących, po czarne przeznaczone dla tych najbardziej zaawansowanych. Coś dla siebie znajdą też amatorzy biegówek, którzy mogą skorzystać z  około 120 km tras.

Ulubione miejsce celebrytów

Narty w Trzech Dolinach to też świetna okazja, żeby otrzeć się o wielki świat. To właśnie tutaj co roku na zimowy wypoczynek przyjeżdżają księżna Kate i książę William, rodzina Beckhamów, Robbie Williams czy George Clooney. Podobno jest nawet rosyjskie powiedzenie, które mówi „skoro jesteś w Courchevel – twoje życie się udało”. Zresztą, był taki czas, że rosyjskie pieniądze widać tu było na każdym kroku, a niektórzy żartownisie uważali, że nazwę Courchevel należałoby zmienić na Kurszewelskoje.

Im wyżej, tym drożej

Jeśli komuś marzy się zakwaterowanie w pensjonacie blisko najwyżej położonych stoków, musi przygotować się na naprawdę spory wydatek. Najdroższe ogólnodostępne pensjonaty liczą sobie za noc nawet 3 tys. euro! W zamian oferują najwyższy standard luksusu, doskonałe restauracje na miejscu, sklepy z markami premium, fryzjera, SPA z masażami, jacuzzi i zabiegami relaksującymi, kryty basen, a nawet pokój do palenia cygar.

Ja już nie mogę się doczekać kolejnego pobytu w Les Trois Vallées 🙂