Mykonos: imprezowo i snobistycznie, ale pięknie!

Mykonos to jedna z tych wysp, która przyciąga celebrytów i imprezowiczów, ale coś dla siebie znajdzie tutaj każdy z nas!
0 Acciones
0
0
0

To już ostatni mój wpis z cyklu “moje wielkie greckie wakacje”. Napisałem dla Was artykuł o wyspie Santorini, zaprosiłem do najlepszych restauracji na Mykonos, a dziś chciałbym trochę opowiedzieć o samej wyspie Mykonos.

Grecka Ibiza

Gdybym miał porównać Mykonos do jakiejś innej wyspy Morza Śródziemnego, byłaby to hiszpańska Ibiza. Tak jak tam, tak tu impreza nigdy się nie kończy. Łatwiej tu wpaść na celebrytę i śledzących go paparazzi niż znaleźć dziewicze plaże; łatwiej balować 24/7 w obleganych klubach spod znaku Buddha Bar czy Skandinavian Bar łatwiej niż odpocząć na łonie natury. O luksusowych butikach nawet nie wspomnę – oferta na wyspie jest lepsza niż w naszym warszawskim Vitkacu. Tak więc Mykonos jest wyspą na wskroś snobistyczną i bardzo drogą, ale mimo wszystko niezwykle piękną.

Taksówki tylko dla lokalsów

Isa i ja zatrzymaliśmy się w przepięknym miejscu, czyli Ornos Beach. Mieszkaliśmy w niesamowitym apartamencie i każdego dnia spędzaliśmy mnóstwo czasu na piaszczystej plaży oblewanej turkusowymi wodami Morza Egejskiego. To lokalizacja, którą zazwyczaj wybierają ludzie szukający relaksu i odpoczynku – spotkacie tu rodziny z dziećmi, turystów gastronomicznych czy pary. Imprezowicze nie wybierają tego zakątka wyspy ze względu na panujący tu spokój.

Na nasze szczęście do największego miasta wyspy czyli – co za niespodzianka – Mykonos było jedynie 3,5 kilometra. Co ciekawe odległość tę mogliśmy pokonywać albo pieszo, albo specjalnymi “transferami”. A to dlatego, że na wyspie jest tylko… 31 taksówek i mogą z nich korzystać tylko mieszkańcy. Oczywiście, transfery dla turystów są sporo droższe.

180 Sunset Bar

Dla miłośników przepięknych zachodów słońca położony nad starym portem 180 Sunset Bar będzie niczym raj. To właśnie tutaj przy szklaneczce czegoś pysznego, pogryzając świetne przekąski można podziwiać najpiękniejsze zachody słońca na wyspie.

Miejsce ma ogromne obłożenie, więc bez rezerwacji się nie obejdzie, ale naprawdę warto. Wyjątkowe położenie sprawia, że doskonale widać stąd i morze, i miasto. Dopełnieniem jest muzyka idealnie dobrana do okoliczności.

Co warto robić na Mykonos?

Cóż, odpowiedź na to pytanie zależy oczywiście od tego, jak lubicie spędzać czas wolny, ale ja – oprócz odwiedzenia opisanych w przywołanym wcześniej tekście o restauracjach na wyspie – polecam Wam szczególnie trzy aktywności.

1. Plażowanie

Miłośnicy ciepła i słonecznych kąpieli poczują się tu doskonale. Wyspa ma bardzo wiele do zaoferowania w tym względzie. Rodzinom i parom polecam wspomniane wcześniej Ornos i Platis Gialos. Imprezowicze pokochają Paradise, Super Paradise i Paraga. 

2. Wycieczka katamaranem

Isa i ja byliśmy zachwyceni naszą wyprawą – Mykonos oglądana z morza jeszcze zyskuje. Wypłynęliśmy po południu, a na katamaranie czas spędziliśmy aż do zachodu słońca. Małe zatoczki, skaliste wybrzeża, światła miasteczka widziane z oddali, a do tego świeże owoce morza robione przez szefa kuchni na grillu na naszych oczach… Było wspaniale!

3. Popołudnie w mieście Mykonos

Dla kogoś, kto lubi wyspiarskie greckie klimaty, wizyta w miasteczku jest obowiązkowa. Białe domy z niebieskimi zdobieniami, urokliwe wąskie uliczki, liczne knajpki i bary, widok na morze i port – mógłby to wszystko długo opisywać, ale to po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy.

Tak więc zapraszam Was serdecznie na Mykonos – Isa i ja na pewno jeszcze kiedyś odwiedzimy to niesamowite miejsce!

0 Acciones
Deja una respuesta

Tu dirección de correo electrónico no será publicada. Los campos obligatorios están marcados con *

También te puede interesar

Mi viaje a las Islas Jónicas

¡Nuestro viaje espontáneo en yate a las Islas Jónicas me permitió conocer esta increíble región desde una perspectiva completamente diferente!